Porównując wyniki najnowszej prognozy z wynikami wyborów z 2019 r. PiS straciłoby po jednym mandacie w okręgach nr: 3, 4, 6, 7, 8, 9, 10, 11 oraz 13 (a więc w okręgach z siedzibą w: Olsztynie, Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Lublinie, Krakowie, Katowicach, oraz Gorzowie Wielkopolskim).

Koalicja Obywatelska straciłaby w porównaniu z wynikiem Koalicji Europejskiej po jednym mandacie w okręgach nr: 1 i 11 (Gdańsk oraz Katowice).

Trzecia Droga mogłaby liczyć na jednego reprezentanta w 5 okręgach, z kolei w okręgach nr 1, 2, 3, 5, 6, 8, 9 i 13 (Gdańsk, Bydgoszcz, Olsztyn, Warszawa obwarzanek, Łódź, Lublin, Rzeszów oraz Gorzów Wielkopolski) nie miałyby swojego europosła.

Konfederacja mogłaby liczyć na mandaty w okręgach nr 3, 4, 7, 10, 11 oraz 12 (z siedzibami w Olsztynie, Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Katowicach oraz Wrocławiu).

Nowa Lewica utrzymałaby swoich europosłów w Warszawie, Poznaniu i Katowicach. Partia ta zyskałaby także europosła we Wrocławiu.

@ogb_pro

Na co w wyborach do Europarlamentu może liczyć KO, a czego spodziewa się PiS? #wyboryeuropejskie #europarlament #storywall #pis #ko #ogbpro #polityka

♬ A tense electric guitar song(1386407) – Shohei Yamaki

Na najwyższe poparcie mogłaby liczyć Koalicja Obywatelska, którą w tych wyborach poparłoby 33,54% Polaków. Na podium znalazłyby się jeszcze Prawo i Sprawiedliwość  (32,50%) oraz Trzecia Droga (11,94%). Zaraz za ugrupowaniem Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza znalazłaby się Konfederacja, na którą zagłosowałoby 11,08% Polaków. Mandaty zdobyłaby jeszcze tylko Nowa Lewica, na którą zagłosowałoby 8,11% osób. Bezpartyjni Samorządowcy mogliby liczyć na wynik na poziomie 1,67%, a na pozostałe komitety postawiłoby 1,16% wyborców.